Witam wszystkich
Mam problem z alarmem w Auris I 2012 r. wersja 1.4 D4D. Otóż od pewnego czasu sam się uruchamia. Przy zamykaniu auta z pilota słychać 3 piknięcia. Na forum wyczytałem, że to wina czujnika zamknięcia maski. Dziś go wymieniłem, ale piknięcia nadal są. Prócz tego zrobiłem wszystkie inne czynności jakie znalazłem na forum:
- komputer wyłapuje otwarcie wszystkich drzwi i bagażnika
- bateria w kluczyku wymieniona na nową
- czujnik nowy
- akumulator w porządku
Co jeszcze może być przyczyną? Wyczytałem o jakichś kablach na podszybiu, ale szczerze mówiąc nie wiem gdzie tego szukać. Czy istnieje taka możliwość, że gdy mechanik podczas zmiany oleju wyciągnął ten element ułatwiający dostęp do płynu hamulcowego coś tam poluzował? Druga możliwość to niska temperatura. Ostatnio będąc w górach po powrocie do auta pilot nie chciał zatrybić, a otwierając z kluczyka uruchomił się alarm. Po zagrzaniu kluczyka w dłoniach pilot zaczął działać. Dodam tylko, że alarm nie jest fabryczny. Nie wiem dokładnie jaki, bo auto kupiłem używane.