No więc tak - w temacie czym i jak zatkać dziurę, długo szukałem i póki co temat "łatania" na razie zawiesiłem, wymyśliłem (na razie) coś lepszego i prostszego - przynajmniej tak mi się wydaje (na razie)
Zakupiłem klej do materiałów, gumy i czegoś tam jeszcze (z naciskiem na materiały i tapicerki) PERMATEX (taka puszka sprayu dość niemała 25 zł w LM) i po wydłubaniu sterczących zbytnio oraz wciśnięciu pozostałych innych resztek "waty" wygłuszenia - psiknąłem obficie w dziurę i naokoło niej. Urobiłem to trochę "ręcznie", otwór zrobił się w miarę jednolity strukturalnie, stwardniało - i czekam: czy odpadnie czy może temat zamknięty (i na jak długo).
Na marginesie, to ten środek p-wko kunom firmy Wurth, co go w ASO nabyłem jest dość trwały w sensie powłoki - tyle, że zaraz usłyszę od mechaniora: "Panie! Co tutaj tak tłusto pod tą maską?"