Hej, ja właśnie tak tankuję... ZAWSZE do pełna i ZAWSZE mam zapisany stan licznika przy tankowaniu... Prowadzę nawet EXELA ze wszystkimi paragonami...
Mam przejechane dopiero 3 tyś km. średnie spalanie EXEL to 4,9 a komputer samochodu 4,2... Komputer był już czyszczony więc exel podaje prawidłową średnią ilość od momentu zakupu...
Moim zdaniem NORMALNA jazda zgodnie z przepisami "bez zbędnej brawury" to wynik hybrydy 4.5...
NORMALNA jazda, ale "jeśli trzeba to się wyprzedza" to wynik hybrydy 5.0...
Jazda bez zwracania uwagi na to czy się jedzie na prądzie czy na PB, szybkie przyśpieszanie etc. to wynik hybrydy 5.5...
Dodam że bez większego problemu można osiągnąć 4.0 - i taka jazda też da wiele radości, bo nie zawsze się człowiek śpieszy...
Jeśli komuś wychodzi ponad 6 to albo jeździ DUUUŻO autostradami, albo ma ustawionego kompa na tryb "SPORT" i generalnie za każdym razem przyśpiesza z pedałem w podłodze...
W zimę pali nieco więcej niż w lato, bo w lato chętniej przełącza się na EV (zauważyłem to choć mamy dopiero wiosnę a nie lato hehehe)
To oczywiście moje wyniki, moje zdanie... Dodam że 99% kilometrów które robię to jadę SAM pustym autem...
I wiem jaki styl jazdy ma mój brat który kupił 1.2 T... jemu pali 7.5 średnio... to takie porównanie z moim 5.0...
Więc uważam że spokojnie 2 litry zostają w kieszeni na każde 100km... a jak kogoś "przyciśnie" lub wkręci się w "eco driving" to i 4 spali... ale 1.2T w stylu "eco-driving" spali pewnie z 6... - i ciągle mamy 2 litry różnicy...
Po przejechaniu od 100 tyś do 150 tyś km - Hybryda się zwraca... Ale przecież MY nie kupujemy hybrydy po to żeby się zwróciła prawda ??
TO zupełnie inna bajka... a jeśli dodamy cenę automatycznej skrzyni do silnika 1.2 T (bo w hybrydzie automat to standard) to ewentualny zwrot nastąpi grubo poniżej 100 tyś km.