Autor Wątek: Auris II - czujniki ciśnienia powietrza w kołach (w praktyce)  (Przeczytany 172323 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline qz

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 43
  • Płeć: Mężczyzna
Witajcie!

Jestem tu nowy, ale obserwuje Was (konkretnie dział tego forum dotyczący Aurisa), od października.
Dość poważnie (i długo) zastanawiam się na zakupem Aurisa II Touring Sports, ale wśród wielu różnych wątpliwości trapi mnie także i ta.
Otóż, jak zapewne wiecie od listopada 2014 każdy nowy samochód sprzedawany na terenie Unii Europejskiej ma mieć w standardzie zamontowane czujniki ciśnienia powietrza w oponach.
Poczytałem sobie trochę na temat tej nowinki i ciekaw jestem jak to działa/sprawdza się w praktyce i jak wychodzi kosztowo (czy nie przysparza niepotrzebnych/nieprzewidywalnych kosztów).

Dlatego chciałbym uzyskać informacje od użytkowników, którzy posiadają to "cudo" w swoich aurisach.
Ciekawią mnie zwłaszcza następujące kwestie:
1. Czy te czujniki nie sprawiają Wam psikusów, np. co jakiś czas informując o problemie z ciśnieniem/brakiem powietrza, podczas gdy w rzeczywistości wszystko jest w porządku?
2. Czy za wymianę opon (na zimowe i odwrotnie) płaciliście drożej niż gdybyście nie mieli zamontowanych czujników?
3. Gdzie wymienialiście opony w ASO czy zwykłym warsztacie, a jeśli w tym ostatnim, to czy oponiarze coś marudzili, bali się tego dotykać?
4a. Jak przedstawia się kwestia gwarancji zarówno na same czujniki, jak i na całe auto w przypadku stwierdzenia ich braku (na przeglądzie)?
4b. Co w przypadku, gdy kupi się nowe felgi z drugim kompletem opon (mam tu na myśli zimówki), ale bez czujników?
4c. Czy wówczas trzeba je przekładać, czy może kupić nowe (ponoć około 300 zł/szt.)?
5. A może można bez nich spokojnie jeździć, tylko czy wówczas nie świeci się non stop kontrolka i komputer nie "wywala" różnych błędów?
6. Jak z kalibracją czujników, macie w instrukcji opisane jak ją przeprowadzić samemu, czy trzeba jechać do ASO?
7. Czy po dopompowaniu powietrza na stacji, trzeba coś ustawiać/kalibrować/resetować?

Na tę chwilę to chyba będzie tyle pytań, z mojej strony. Jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy to dopiszę.
Ogólnie ciekaw jestem, czy dla Was użytkowników, posiadane tego ustrojstwa jest odczuwalne w jakikolwiek negatywny sposób.
Bo tak czytałem sobie w internecie i sporo ludzi krzyczy, że więcej z tym będzie problemów niż pożytku jaki to przyniesie.
Ale wiadomo teraz już nie ma wyjścia jak się kupuje nowe auto.
Chyba żeby kupić używane (rozważam to na równi z zakupem nowego ale to już temat na inny wątek).
« Ostatnia zmiana: 06-02-2015, 22:23:47 wysłana przez qz »
Moje spalanie:

Offline Darek Toyota

  • Toyot Zmotoryzowany
  • ****
  • Wiadomości: 1700
Odp: Auris II - czujniki ciśnienia powietrza w kołach (w praktyce)
« Odpowiedź #1 dnia: 06-02-2015, 22:31:24 »
Kpl. kosztuje ok. 700zl. Można bez tego jeździć ale kontrolka będzie się świecić. W przypadku 2 kpl. kół z czujnikami zmiana: lato/zima, zima/lato wymaga nadpisania kodów kół testerem. W tym modelu nie ma możliwości wyłączenia tego układu lub zapisania do pamięci 2kpl. kół.


Offline bazi

  • Toyot Zmotoryzowany
  • ****
  • Wiadomości: 1623
  • Samochód:: Corolla E16 1.6
Odp: Auris II - czujniki ciśnienia powietrza w kołach (w praktyce)
« Odpowiedź #2 dnia: 06-02-2015, 23:29:09 »
http://forum.toyotaklub.org.pl/index.php/topic,35118.0.html

1. wszystko działa. Raz zaswieciło sie , dopompowalem kompresorem (i rzeczywiscie było mniej powietrza w oponach niz zalecane u mnie 2,3 bara w instrukcji) , zgaslo i juz nie swieci sie od dlugiego czasu.

2 . Nie zdecydowalem sie w tym roku na zimowki ze wzgledu na brak sniegu. W razie czego mam drugie auto z zimowymi kapciami.

4c. 670 zł/komplet czujników , w przekladanie bym sie nie bawil

6. kalibracja w sensie zapamietania wlasciwego cisnienia w oponach mozliwa samemu (opisane w instrukcji)
kodowanie w sensie podania numerow czujników do kompa w samochodzie samemu niemozliwe.
7. Nie
Ogólnie ciekaw jestem, czy dla Was użytkowników, posiadane tego ustrojstwa jest odczuwalne w jakikolwiek negatywny sposób.
nie

Offline qz

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 43
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Auris II - czujniki ciśnienia powietrza w kołach (w praktyce)
« Odpowiedź #3 dnia: 07-02-2015, 00:35:57 »
Ok, Darek Toyota oraz bazi dziękuję Wam za info oraz link do wątku w dziale Yarisa.
Gdzie SNCF napisał:
Cytuj (zaznaczone)
2. od 2014.11 Unijne wentylki mierzące ciśnienie = każda zmiana opon/kół w ASO i przeprogramowywanie, zmienisz sam = będzie mrugać kontrolka i nie wypłacą odszkodowania.

Nie ukrywam iż zniechęca mnie to do zakupu (nowego) Aurisa z tym ustrojstwem.
Dodatkowe koszty w postaci 670 zł/komplet do zimówek, i dwa razy do roku wycieczki do ASO na kodowanie dla kogoś takiego jak ja (kto mało jeździ i liczy każdy grosz), to nic fajnego.

Nie mniej jednak  jeszcze dam szansę wypowiedzieć się innym na ten temat (jeśli mają ochotę).
Moje spalanie:

Offline bazi

  • Toyot Zmotoryzowany
  • ****
  • Wiadomości: 1623
  • Samochód:: Corolla E16 1.6
Odp: Auris II - czujniki ciśnienia powietrza w kołach (w praktyce)
« Odpowiedź #4 dnia: 07-02-2015, 00:56:28 »
Wezcie mi wytlumaczcie dlaczego nie wyplaca odszkodowania jak zaloze kola bez zestawu czujnikow ? Jest na to jakis § ?

Robsajson

  • Gość
Odp: Auris II - czujniki ciśnienia powietrza w kołach (w praktyce)
« Odpowiedź #5 dnia: 07-02-2015, 01:45:13 »
Czujniki interweniują jeżeli w oponach jest za niskie ciśnienie.Czy działa to również w drugą stronę?

Offline Darek Toyota

  • Toyot Zmotoryzowany
  • ****
  • Wiadomości: 1700
Odp: Auris II - czujniki ciśnienia powietrza w kołach (w praktyce)
« Odpowiedź #6 dnia: 07-02-2015, 08:03:07 »
Nie działa.

Offline kirurocker

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 14
Odp: Auris II - czujniki ciśnienia powietrza w kołach (w praktyce)
« Odpowiedź #7 dnia: 28-02-2015, 11:36:48 »
Kupiłem Auriska Touring i lekko mnie zdziwiło kiedy okazało się, że przy wymianie opon muszę dokupić czujniki ciśnienia za 670zł. Szlag mnie lekko trafił, ale cóż jak trzeba to trzeba. Najbardziej mnie jednak wkurzyło to, że przy zakupie auta nikt mi o tym nie wspomniał, a zakupiłem u nich dodatkowo stalowe felgi właśnie na zimówki. Szlag mnie jeszcze bardziej trafił jak doczytałem, że moje firmowe aluminiowe felgi są tzw. wzmacniane i przeznaczone do jazdy przez cały rok.

Krótki podsumowanie felgi kosztowały około 400 zł, czujniki 670zł. Moim zdaniem lepiej jest jeździć na tych "wzmacnianych" alufelgach bo nawet jak za 4-5 lat szlag je trafi to za tą cenę będę miał nowy komplet alu a stary zawsze można sprzedać. Wiem, że jest to dosyć logiczne, ale jest to moje pierwsze auto z czujnikami ciśnienia i myślałem, że są one po prostu przekłądane  :wallbash:  Poza tym przy pierwszym spadku temperatury do około -2 st.C, zimowe czujniki już dały znać o sobie, ale wystarczyło dopompować i wszystko wróciło do normy  :beer:

Offline bazi

  • Toyot Zmotoryzowany
  • ****
  • Wiadomości: 1623
  • Samochód:: Corolla E16 1.6
Odp: Auris II - czujniki ciśnienia powietrza w kołach (w praktyce)
« Odpowiedź #8 dnia: 28-02-2015, 16:58:52 »
to moje pierwsze auto z czujnikami ciśnienia i myślałem, że są one po prostu przekłądane
a nie są ? tyle że trzeba je wykręcać
https://www.youtube.com/watch?v=GFfl1sg9IDQ
Moim zdaniem lepiej jest jeździć na tych "wzmacnianych" alufelgach
i co sezon ściągać z nich jedne opony i zakładać drugie ? już kiedyś tak robiłem, po zimie do zdjętych opon podlazła jakaś wilgoć czy coś , powykręcało chyba te druty co są w oponie i dostały takiego bicia że wylądowały w śmietniku.

Zorientuj sie czy w twoim aursie nie da sie zakodowac 2 kompletow czujnikow od tmps , to nie bedzie problemu z samodzielnym przezrzucaniem kompletów kół w garażu.

Offline KoMarek

  • Toyot Chodzacy
  • ***
  • Wiadomości: 798
  • Samochód:: A II 1.6 2014
Odp: Auris II - czujniki ciśnienia powietrza w kołach (w praktyce)
« Odpowiedź #9 dnia: 06-03-2015, 22:05:01 »
Ja pytałem w serwisie bydgoskim, jak to jest z tymi czujnikami, bo sam posiadam 2 komplety kół zima/lato. Powiedzieli, że każdorazowo po zmianie kół trzeba programować. Szkoda. Trochę to lipa. Technicznie i funkcjonalnie nie widzę żadnego problemu, aby komputer znał 2 komplety czujników. Mam nadzieję, że znajdzie się na to jakiś sensowny sposób.
Spalanie - Motostat.pl

Offline Slavarok

  • Toyot Chodzacy
  • ***
  • Wiadomości: 859
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Auris II - czujniki ciśnienia powietrza w kołach (w praktyce)
« Odpowiedź #10 dnia: 07-03-2015, 18:43:23 »
Z tego co wiem to w autach z końca 2014 można kodowa więcej.

Offline Darek Toyota

  • Toyot Zmotoryzowany
  • ****
  • Wiadomości: 1700
Odp: Auris II - czujniki ciśnienia powietrza w kołach (w praktyce)
« Odpowiedź #11 dnia: 07-03-2015, 19:02:35 »
Z tego co wiem to w autach z końca 2014 można kodowa więcej.
Nie można. Ostatnia modyfikacja Aurisa była w 05/2014 i nie wprowadzono tam takiej zmiany.
Można zakodować 4 czujniki, a w autach z pełnowymiarowym kołem zapasowym 5.


Offline Robzak

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 45
Odp: Auris II - czujniki ciśnienia powietrza w kołach (w praktyce)
« Odpowiedź #12 dnia: 08-03-2015, 08:14:10 »
Szkoda. Czekam na zmianę oprogramowania :o

Online Colin

  • Toyot Spamer
  • *****
  • Wiadomości: 3616
    • KURO.pl
  • Samochód:: Lexus LS600h L
Odp: Auris II - czujniki ciśnienia powietrza w kołach (w praktyce)
« Odpowiedź #13 dnia: 08-03-2015, 09:13:11 »
Zmiany nie będzie :)

Offline TomRz

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 306
Odp: Auris II - czujniki ciśnienia powietrza w kołach (w praktyce)
« Odpowiedź #14 dnia: 09-03-2015, 01:08:58 »
Też miałem podobny dylemat u siebie w Camry. Nie dało sie zaprogramować 2 kompletów kół więc zimówki mam bez czujek I świeci sie kontrolka do której trzeba sie przyzwyczaić. Przed jazdą mam zwyczaj oglądnąć sobie auto wiec czujki są zbędne.
"Czerwony to najszybszy kolor świata. Szybsze są tylko światło i urząd skarbowy".


 

Beesafe.pl