Wątek: Wymiana tylnej lampy

[coza86]

Cześć,
Nie wiem jak mam zdemontować tylna lampę prawą. Auris 2010 po lifcie. Znalazłem dwie śruby ktore trzymają lampę. Odkręciłem nakrętki i dalej nie chce zejść. Prośba o pomoc


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[zikr6]

Zapewne trzeba ścisnąć i wepchnąć plastikowe kołki które trzymają lampę
O takie   http://allegro.pl/kolek-mocowania-lampy-tyl-toyota-auris-corolla-06-i5234829559.html

[coza86]

Dzięki. Właśnie nie wiedziałem co z nimi robić a nie chciałem wyjmować ich na sile


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[murgrabia]

Znalazłem tutaj wątek o wymianie tylnej lampy. Niestety mam problem. Podczas wymiany przepalonej żarówki świateł tylnych pozycyjnych wpadła ona do środka i została w kloszu. Chciałbym ją wyciągnąć... Jednak nie wiem jaka jest dokładnie procedura wyjęcia tylnego klosza po prawej stronie w Toyocie Ayris Hybrid 2011. Czy moge liczyć na waszą pomoc? Dziękuję

[Skylux]

Witajcie. No i stało się, przy wymianie wpadła mi do środka żarówka cofania  Dostęp do tej właśnie żarówki jest tragiczny (Auris1 2011 po lifcie) Da się w miarę łatwo wyjąć lampę (lewa strona) czy lepiej jechać z tym do warsztatu?

[fazibazi]

Hahhaha mi 2 razy wpadła, luzik, to norma bo wymiana jej jest paskudna, trzeba mieć łapy niczym jogin albo małpi chwyt  . Lampę po odkręceniu 2 śrub i wypięciu przewodu trzeba wypchnąć z zatrzasków, dasz rade sam. Przy okazji, wymień/wyczyść uszczelkę lub od razu kup masę uszczelniającą (nie silikon) i zaklej to porządnie bo jak nie to czeka cię to:

http://forum.toyotaklub.org.pl/index.php/topic,28601.0.html

A jak przeczytasz to zobaczysz, że nawet ASO sobie z tym nie radzi. Najlepiej zakleić w pizdu na amen  .

[Skylux]

O kurcze, to chyba spróbuję chwytakiem ją wyciągnąć.

[fazibazi]

Chwytakiem albo na druciku jakaś końcówka z klejem (guma do żuci). Takie coś chyba da radę, byle elastyczne było:

[Skylux]

Własnie o czymś takim myślę  I może się przydać na zaś.

[Skylux]

No i poległem. Nawet jak udało mi się wepchnąć jakimś cudem chwytak w otwór po żarówce to i tak zero manewrowości  Na razie zostawiłem ja w środku i założyłem drugą. Jak nie będzie za bardzo grzechotać to ją tak zostawię (będzie zapas na czarną godzinę) 

[przmor]

A odkurzaczem nie da sie jej wyciagnac?

[vagon1]

przed wsadzeniem chwytaka przymocuj do niego w odpowiednim kierunku jakiś patyczek z małym magnesikiem. Może delikatnie za gwint dasz radę. Magnesik chyba nie zaszkodzi elektronice w lampie?

[fazibazi]

Rzecz w tym że tam nie ma gwintu tylko druciki, bo żarówka jest wsuwana i przy wymianie często zostaje w kloszu. Ale opcja z mocnym magnesikiem powinna podejść.

[Skylux]

Kto ma takiego Aurisa ten wie, że akurat ta żarówka ma paskudny dostęp. Bez wyjęcia lampy albo demontażu tych wszystkich plastików obudowy od wewnątrz,  nie da rady nic tam włożyć.  I banalna wymiana żarówki może prowadzić do kłopotów. Gdyby żarówki były na cokołach a nie wsuwane to nie było by problemu.

[konrado99]

Lampę po odkręceniu 2 śrub i wypięciu przewodu trzeba wypchnąć z zatrzasków, dasz rade sam.

Odgrzebię troszkę ten temat.
Zaglądając do tej przeklętej lampy od strony bagażnika dostrzegłem tylko jedną śrubkę do odkręcenia. Gdzie znajduje się druga? Jest jakoś mocno schowana, że na pierwszy rzut oka jej nie widać?