Też myślałem, dlaczego wydawać 870 złotych na akumulator, jak przyjdzie pora wymiany. Z pozoru sprawa jest prosta, bo wstawia się akumulator za dwie stówy o tej samej przecież pojemności i jazda. Prawda, to może się udać, tylko na jak długo?
W Prusie montowany jest fabrycznie akumulator AGM (Absorbent Glass MAT). Jest on zbudowany inaczej niż zwykły akumulator ołowiowy. Ale nie tylko o inną budowę chodzi ale też inne parametry eksploatacji. Mówiąc w skrócie taki akumulator powinien być ładowany innym napięciem (wyższym) i może być głębiej rozładowywany bez skrócenia jego żywotności. Takie akumulatory stosuje się np. na jachtach motorowych, w UPS-ach albo do gromadzenia energii z ogniw słonecznych. Ich żywotność wynosi nawet 8 lat.
Jakie mogą być konsekwencje wymiany akumulatora w Priusie na zwykły ołowiowy? Po pierwsze przeładowanie. To akurat sprawdziłem sam miernikiem. Mój Prius ładuje akumulator napięciem 14,48V. Zwykły akumulator zalewowy jest zwykle ładowany napięciem około 13,8 V. Więc grozi przeładowanie i gazowanie. Oryginalny akumulator w Priusie ma specjalną rurkę odprowadzającą gazy poza pojazd. Autem rządzi komputer i niższe napięcie może w niektórych konfiguracjach mu się po prostu nie spodobać - a więc błędy.
No i żywotność. Każdy mniej więcej wie, ile wytrzymują akumulatory ołowiowe. Mnie akurat udawało się uzyskać 8 lat ale cackałem się z akumulatorem jak z jajkiem tzn. nigdy nie rozładowywałem go, słuchając na postoju godzinami radia, dbałem o klemy i układ zapłonowy. Bo zwykły ołowiowiec ma dać tylko duży prąd rozruchu a potem trzeba go szybko naładować do pełna, bo on to lubi. Nie cierpi pozostawać niedoładowanym. Więc przeciętnie ludzie zmieniają akumulatory co 2, 3 albo cztery lata.
Wygląda na to, że tym, razem reklamuje akumulatory AGM. No cóż są one bardzo drogie, ale tym razem to nie zagrywka dealera (stealera - jak mówią na PriusChat) ale wysokich kosztów produkcji. Szukałem innych akumulatorów AGM pasujących do Priusa ale wszystkie były w podobnych cenach. Amerykanie są w lepszej sytuacji, bo mają relatywnie tanią Optime Yellow Top, która jest robiona pod nasze auto. Niestety import ze Stanów się nie opłaca.
Swoją drogą jestem ciekawy, jaki rekord odnotowaliście stosując w Priusie zwykły akumulator ołowiowy. Ile lat może taki "burzliwy" związek wytrzymać?