Dzień dobry!
Też jestem użytkownikiem tego dragstera
Mieszkam w okolicach Siedlec (mazowieckie). W moim przypadku jest to 1,0 z 2009 roku, dostałem ją od Dzieci, po zakończeniu leasingu całkiem przeciętnego w rozmiarach SUVa. Przesiadka była spektakularna
Ten mały zap...lacz był moim marzeniem od wielu lat, ale obowiązki służbowe wymuszały coś większego. Teraz na szczęście mam okres w życiu, w którym mogę jeździć, czym mi się podoba - w rozsądnych pieniądzach
i wystarczy, żeby mój samochód podobał się mi i spełniał moje potrzeby
Autko w bogatszej wersji, fotele częściowo skóra, dostęp bezkluczykowy, alufelgi itp. Autko podoba mi się bezgranicznie, po roku użytkowania jeszcze bardziej niż na początku
Kilka uwag od razu na wstępie - podejrzewam nieskromnie, że mam najstarsze auto, lub jedno z i z największym przebiegiem, a pewnie i jeden z większych staży za kółkiem - autko 2009, kupione od pierwszej właścicielki w Polsce, bardzo zadbane - praktycznie jak nowe, jednak w momencie zakupu z przebiegiem 187 tys, dzisiaj 197. Egzamin na prawo jazdy 1980, staż ponad 2 mln km...
1. 197 tys i nic poza eksploatacją - my toyota is fantastic
2. Z rzeczy eksploatacyjnych - padło sprzęgło, ale po 200 tys. normalne. Sprzęgło pomimo, że dość trwałe jest bardzo nieudane, po wymianie na jakiś chiński, czy tajwański najtańszy zamiennik drgania silnika prawie całkowicie nie przenoszą się na karoserię, silnika nie słychać, nie ma niemal żadnych wibracji w przedziale 800-2200 obr/min. Uważam to za ważną informację dla wszystkich, bo za 1200 pln można mieć zupełnie innej klasy samochód.
3. Mam iQ jako jedyny samochód, w związku z czym pewnie inaczej niż większość jeżdżę nim wszędzie, nie tylko po mieście. Najdłuższa trasa 2 x 1300 km Siedlce-Kolonia - bez najmniejszego zmęczenia, fotel i pozycja na długiej trasie nieprawdopodobnie wygodne, tak, że zapomniałem o braku podłokietnika i tempomatu, a bez tych przydasiów od dawna nie jeżdziłem
prędkość 130 i jazda po autostradzie zupełnie bezstresowa na całej trasie.
4. Niestety w jeździe szosowej mam imperatyw wyprzedzania wszystkiego co się rusza - auto ma taki charakter, bo przecież nie starszy kierowca
dzięki długiej dwójce i trójce - TIRy busy i traktory spoko, a i niejeden poganiacz starszego bolidu młodzieży wiejskiej się dziwi
Mam jeszcze ciekawą uwagę o reflektorach, ale to już w odpowiednim wątku.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników tego gokarta