Autor Wątek: chłodnica , grzeje sie...  (Przeczytany 27193 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

grzechuuu

  • Gość
chłodnica , grzeje sie...
« dnia: 06-08-2007, 15:22:08 »
witam!

pare dni temu jechalem nad mozre i nagle mi temperatura zaczeła podnosić jak troche zwolniłem (ok50km/h) hm... zatrzymałem sie, odczekałem troche i dolałem wody bo stwierdziłem ze poprastu było mało to pewnie dlatrego. po przejechaniu następnych 300km było ok ale jak juz dojechalem do kołobrzega to temperatura znou zaczeła sie mocno podnosic (wentylator sie załącza bo wyl). sparwdziłem pod korkiem ile jest wody i wyszło na to ze jej tam nie widać.. ;/ caly górny wężylk co idzie z chłodnicy do silnika był pusty (i dodam tez ze chłodnica nie była zbyt gorąca tzn., ze mogłem jej dotknąc i sie nie poparzyłem) hm....  niewiedziałem o co chodzi, dolałem znowu wody i w czasie powrotu z nad morza stałio sie: górna plastikowa czesc chłodnicy pekła tzn. zrobiła sie rysa i starsznie syczało....  dojechałem te ostatnie 100 km z ta pęknieta chłodnicą . 

I teraz pytanie:

1)czemu chłodnica nie była gorąca?   wina termostatu moze czy chłodnica zatkana? dodam ze w zbiorniczku wyrównawczym znalazłem 1 cm warstwe szlamu.

2)czy to mozliwe ze chłodnica jest nie drożna i zrobiło sie zbyt wysokie cisnienie  i pękał?

prosze o HELP :((((

PS. pompa wody jest nowa

owca

  • Gość
Odp: chłodnica , grzeje sie...
« Odpowiedź #1 dnia: 06-08-2007, 15:27:08 »
a w oleju nie masz wody (na bagnecie nie widac takich malych babelkow ? ) - moze to uszczelka pod z ktoras z glowic poszla i woda idzie do cylindrow, albo tez uszczelka w kolektorze dolotowym poszla i tez wode bierze.

Chlodnica byla chlodna, bo niby czym miala sie nagrzac, powietrzem ?

Offline maniek_ls400

  • Toyot Chodzacy
  • ***
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Mężczyzna
    • Integrator usług telekomunikacyjnych
Odp: chłodnica , grzeje sie...
« Odpowiedź #2 dnia: 06-08-2007, 16:55:03 »
Termostat możesz sprawdzić nawet teraz - włóż do garnka z wodą i zacznij powoli gotować - blisko wrzenia powinien się otworzyć/zamknąć.
Co do objawów opisanych przez Ciebie - owca może mieć rację - tak się zachowuje walnięta uszczelka pod głowicą - wydmuchuje płyn w rurę :-( Inna opcja to zapchana chłodnica jakimiś 'mega leczniczymi' uszczelniaczami lub wiekiem (co 2 lata trzeba wymieniać płyn- ale kto to robi?)
Bye bye LS430 nastał Niemiec W221 S500 i jest dobrze..

etz257

  • Gość
Odp: chłodnica , grzeje sie...
« Odpowiedź #3 dnia: 06-08-2007, 19:58:43 »
Zgadzam się z poprzednikami, wydaje mi się również że to uszczelka pod głowicą.
Pzdr

grzechuuu

  • Gość
Odp: chłodnica , grzeje sie...
« Odpowiedź #4 dnia: 08-08-2007, 00:13:55 »
uszczelka  to to nie jest. nie ma żadnych bąbleków w oleju, jest czysty, nie ma tez zadnych wycieków a w wodzie w chłodnicy nie ma oleju, doda ze kiedys wlałem taki magiczny srodek do uszczelniania, a w zbiorniczku wyrównawczym był szlam....  i  czy chłodnica by pekła bo uszczelka pod głowicą walnieta jest?  hmm

Offline marcin

  • Moderator
  • Toyot Spamer
  • ******
  • Wiadomości: 8180
  • Płeć: Mężczyzna
    • 3vz.pl
Odp: chłodnica , grzeje sie...
« Odpowiedź #5 dnia: 08-08-2007, 09:26:57 »
chłodnice w Camry tak mają, że pękają właśnie w górnej części...

zanim to jednak zrobią, dają wyraźne znaki tego, jakieś 100kkm wcześniej.

wymień chłodnicę, i zobacz co się będzie działo dalej...

pzdr
3VZ.pl



Offline maniek_ls400

  • Toyot Chodzacy
  • ***
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Mężczyzna
    • Integrator usług telekomunikacyjnych
Odp: chłodnica , grzeje sie...
« Odpowiedź #6 dnia: 08-08-2007, 10:50:53 »
doda ze kiedys wlałem taki magiczny srodek do uszczelniania, a w zbiorniczku wyrównawczym był szlam....  i  czy chłodnica by pekła bo uszczelka pod głowicą walnieta jest?  hmm
A po co wlewałeś ten szajs ? Ciekła ? no to ją zalepiłeś ale także w miejscach gdzie przepływ płynu powinien być- dlatego pękła. Tak jak pisaliśmy na GG - zrób porządne płukanie całego układu chłodzenia najpierw obieg bez ogrzewania potem z nagrzewnicą (pewnie tego uszczelniacza naniosło i tam) dopiero zakładaj nową chłodnicę i koniecznie odpowietrz układ !!
Bye bye LS430 nastał Niemiec W221 S500 i jest dobrze..

Offline Łukasz

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 434
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: chłodnica , grzeje sie...
« Odpowiedź #7 dnia: 08-08-2007, 11:02:37 »
A jak sie odpowietrza układ w camry?

grzechuuu

  • Gość
Odp: chłodnica , grzeje sie...
« Odpowiedź #8 dnia: 08-08-2007, 11:30:20 »
no własie jak sie odpowietrrza ten układ?  słyszałem ze sie sam odpowietrza....

Offline maniek_ls400

  • Toyot Chodzacy
  • ***
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Mężczyzna
    • Integrator usług telekomunikacyjnych
Odp: chłodnica , grzeje sie...
« Odpowiedź #9 dnia: 08-08-2007, 12:36:06 »
Niby sam, ale ja wspomagałem to odpowietrzanie :-) Zalanie układu cieczą do pełna, otwarcie nagrzewnicy (pokrętlo grzania na max - nie trzeba włączać dmuchawy) a w miejsce korka chłodnicy (tego na silniku) wstawiałem wlewem do dołu butelkę 1,5litra z odciętm dnem. Do butelki nalewałem płyn (połowę flaszki) i włączałem silnik czekając aż się zagrzeje do włączenia wiatraków (oznacza to otwarty termostat i max duży obieg płynu. Wtedy znaczna część płynu była zasysana z butli a pomagałem jeszcze wyciskając powietrze z górnego węża (rękawice !). Po tym jak płynu przestawało ubywać wyłaczałem silnik, czekałem aż przestygnie dolewałem płyn do zbiorniczka wyrównawczego do połowy stanu (min/max) zakręcałem korek i ponowne grzanie silnika. Jeśli poziom w zbiorniku wyrównawczym nie zszedł poniżej MIN nawet przy wygnieceniu węża to uznawałem układ za odpowietrzony i w drogę ;-)
Bye bye LS430 nastał Niemiec W221 S500 i jest dobrze..

grzechuuu

  • Gość
Odp: chłodnica , grzeje sie...
« Odpowiedź #10 dnia: 09-08-2007, 18:55:41 »
ok wymieniłem chłodnice i termostat i niby jest ok, chodz jeszcze za daleko nie jechałem. . .  ale jakos czuje niepewnosc, po przejechaniu ok 10 km silnik sie normalnie nagrzał i go zgasiłem... ale niepokoi mnie to ze wąż który idzie do chłodnicy (ten górny) po nagrzaniu jest jakis taki lekko twardy, nie przesadnie jak kamien ale tak lekko, czy możliwe ze jest zepsuty ten korek wlewu?  bo on przy jakims cisnieniu pusza cisnienie węzykiem na zewnątrz  , co nie?   można to jakos sparwdzic czy działą?  (dodam ze jakies rok temu był wymieniony....!)

etz257

  • Gość
Odp: chłodnica , grzeje sie...
« Odpowiedź #11 dnia: 10-08-2007, 08:58:59 »
A bombelki masz w zbiorniku wyrównaczym?
Wody w oleju nie masz? Ewentualnie "masła" pod korkiem wlewu oleju?
Jak zapalisz ma 5 minut silnik (tylko żeby był zimny!!!, lub ewentualnie letni ) to po zgaszeniu ewentualnie w czasie pracy, to czy po odkręceniu korka wlewu od chłodnicy to czy płyn wybija?
I czy płyn Ci nie ubywa?
Wg mnie to któraś z uszczelek pod głowicą. Posprawdzaj to co Ci napisałem wyżej

grzechuuu

  • Gość
Odp: chłodnica , grzeje sie...
« Odpowiedź #12 dnia: 10-08-2007, 09:45:05 »
bąbelków własnie nie ma w zbiorniku (nic sie z biornikiem nie dzieje), wody w oleju nie mam, a pod korkiem wlewu oleju jest czysto (widac srebrną blache), i wody tez nie ubywa...    wniosek?????

Offline xmikolajx

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 153
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: chłodnica , grzeje sie...
« Odpowiedź #13 dnia: 10-08-2007, 12:40:45 »
Witam,

Zrób tak, zdemontuj korek z chłodnicy i zamiast niego załóż jakąś elastyczną membranę - woreczek foliowy, gumkę, kondoma  :wink: cokolwiek takiego, oczywiście w taki sposób by było to szczelne. Sprawdź czy przy ściskaniu górnego węża płyn swobodnie odpływa do zbiorniczka wyrównawczego i powraca gdy wąż puszczasz. Oczywiście Twoja membrana powinna reagować na zmiany ciśnienia.
Uruchom silnik i obserwuj czy teraz nie pojawiają się bąble w zbiorniku wyrównawczym, warto założyć na czas testu przezroczysty wężyk zamiast oryginalnego czarnego.
Zwiększ obroty, przetestuj  :-)

Więcej ciekawostek tutaj http://forum.toyotaklub.org.pl/index.php?topic=12126.0 zwłaszcza w końcowych postach

Pozdrawiam,
Mikołaj
In (T) we trust.

etz257

  • Gość
Odp: chłodnica , grzeje sie...
« Odpowiedź #14 dnia: 10-08-2007, 13:16:30 »
A próbowaleś odkręcać korek chłodnicy po krótkiej pracy silnika?
U mnie co prawda nie w Camry ale innym aucie płyn wywalało prawie jak z gejzera :) I to była wina uszczelki pod głowicą.


 

Beesafe.pl