Oczywiście że moje. Ale tak jak wszędzie piszecie żeby wybrać 55-65Ah to dla alternatora jest duża różnica. A autko stoi na polu. Więc przy tych mrozach to jest istotne czy alternator zdoła doładować aku lub może się okazać że aku będzie nie wystarczające. Możliwe też jest że akumulator, który mam w aucie jest nieorginalny. Pisze dlatego bo akumulator, który mam może być niewystarczający. W niedziele przy -24 nie odpalił. Dziw mnie wzioł jak go wyjołem i podpiołem pod automatyczny prostownik, który zachował się tak jakby aku był naładowany. (Prostownik sprawny) Nawet kontrolka w akumulatorze w skazywała kolor który pokazywał że aku jest naładowany. Więc zostawiłem ją na tym 0,1 A ładowania na 10 godzin w piwnicy. Podpiołem w Poniedziałek odpalił bez problemu. Wiem że przy -18 aku traci 40% swojej pojemności. Tak więc myśle że przy dodatniej tem w piwnicy i ciągłym ładowaniu wrócił do normy, ale na polku dalej srogie -24 więc będe miał problem. Autko mam już 3 lata zim ostatno srogich nie było więc nie było problumu. Dopiero teraz. Więc też sugerowałem się dwoma pierwszymi cyframi na aku że to 55Ah ale ASO stwierdza inaczej dlatego chciałem mieć pewność na forum że może ktoś jeździ yaris verso z silnikiem 1.4 D4D i napisze jaki ma i powinen być do tego autka akumulator. Dlatego niepewność moja nie została rozwiana. Więc muszę zaryzykować i kupić te 65Ah bo stary aku na tych mrozach długo niepociągnie.
Dlatego chciałem podziękować za próbę odszyfrowania znaczeń na moim aku jak i rad jakie aku mam założyć. Dzięki wielkie