Autor Wątek: Nadkola  (Przeczytany 12941 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

martap

  • Gość
Nadkola
« dnia: 30-12-2004, 14:06:37 »
Witam wszystkich!

Jestem osobą która nie zna sie zbyt dobrze na samochodach i ich akcesoriach ale muszęo coś zapytać :). Czy jest możliwość zakupu tylnych nadkoli do Yarisa, bo producent ich nie dodaje i nie mozna ich kupić w żadnym z warszawskich serwisów.

A pytam dlatego, że podczas jazdy w deszcz albo zimą, "komfort" jazdy jest okropny, gdyż uderza to o gołą blachę. A może jest inny sposób wycieszenia. Będęwdzięczna za pomoc.

Pozdrowienia
Marta

adi

  • Gość
Nadkola
« Odpowiedź #1 dnia: 30-12-2004, 16:41:45 »
problem polega na tym ze miedzy blachami jest przeswit i tak woda sie dostaje z kamykami :wink:  jak otwozysz przednie drzwi to mozesz zobaczyc przednia lampe przez przeswit :lol:

Offline adam

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 136
  • Płeć: Mężczyzna
Nadkola
« Odpowiedź #2 dnia: 30-12-2004, 18:56:17 »
Pytałem w ASO,nie można ingerować w nadwozie, bo stracisz gwarancje i to przez 12 lat!
A nie spotkałem sięz montażem innym niż nity lub wkręty.Może by tak ktoś pokombinował na rzepy???  :-DD

mugger

  • Gość
Nadkola
« Odpowiedź #3 dnia: 30-12-2004, 23:01:54 »
Tak to jest... kierowcy Toyoty nigdy nie dogodzisz  :D  Mnie swego czasu denerwowały ''grzybki'' od zamykania drzwi - delikatnie sie obijały :lol:

adi

  • Gość
Nadkola
« Odpowiedź #4 dnia: 30-12-2004, 23:12:12 »
jak chcecie samochod idealny bez trzeszzcenia i stukania to polecam meybaha :lol:   :modlitwa

MaLy_RaDeK

  • Gość
Nadkola
« Odpowiedź #5 dnia: 03-01-2005, 23:38:12 »
martap, ja mam pomalowane gruba warstwa zabezpieczajaca.
Taki "baranek"  :)
Jest "miekki" wiec nie slychac jak uderzaja w niego kamienie.
Jak zalozysz plastiki, to i tak bedzie slychac kamienie bo plastik
jak to plastik - jest twardy...

Artur

  • Gość
Nadkola
« Odpowiedź #6 dnia: 04-01-2005, 09:05:31 »
A ja znam ASO, które montuje tylne nadkola i bez utraty gwarancji na nadwozie. Te nadkola robi polski producent.
Wydaje mi się, że jednak mimo tego iż są one plastikowe, kamienie nie będą po założeniu tak głośno stukać w blachę. Muszętakie nadkola sobie sprawić, tylko zawsze jakoś brak kasy na takie rzeczy ;)

martap

  • Gość
Nadkola
« Odpowiedź #7 dnia: 04-01-2005, 09:29:58 »
Cytat: MaLy_RaDeK
martap, ja mam pomalowane gruba warstwa zabezpieczajaca.
Taki "baranek"  :)
Jest "miekki" wiec nie slychac jak uderzaja w niego kamienie.
Jak zalozysz plastiki, to i tak bedzie slychac kamienie bo plastik
jak to plastik - jest twardy...


To jeśli możesz, to odpowiedz gdzie cos takiego można zrobić i ile trzeba za to zapłacić. Będęwdzięczna. Pozdrowienia

martap

  • Gość
Nadkola
« Odpowiedź #8 dnia: 04-01-2005, 09:35:03 »
Cytat: Artur
A ja znam ASO, które montuje tylne nadkola i bez utraty gwarancji na nadwozie. Te nadkola robi polski producent.
Wydaje mi się, że jednak mimo tego iż są one plastikowe, kamienie nie będą po założeniu tak głośno stukać w blachę. Muszętakie nadkola sobie sprawić, tylko zawsze jakoś brak kasy na takie rzeczy ;)


Hej! A które to ASO i gdzie? Możesz mi zdradzić?
Jak zadzwoniłam do Caroliny w Warszawie, to łaskawy Pan z działu części, zamiast jakoś konkretniej odpowiedzieć mi na pytanie, to przekazał mi że zamiast Yarisa powinnam kuupić sobie Corollę, która byłaby wraz z nadkolami. Nieźle nie - klient nasz Pan.  Pozdrowienia

Artur

  • Gość
Nadkola
« Odpowiedź #9 dnia: 04-01-2005, 09:50:50 »
W okolicach stolicy to nie wiem czy gdzieś można je kupić. Ja wiem na pewno, że na Śląsku są dostępne w ASO w Tychach i w Bytomiu.
Ale producent powinien ci udzielić informacji, komu jeszcze sprzedaje te nadkola.
http://www.interdagnex.com.pl
Chciałem te nadkola od nich kupić bezpośrednio, ale nie chcą sprzedać - twierdzą, że mają jakąś umowęz ASO Toyoty.

MaLy_RaDeK

  • Gość
Nadkola
« Odpowiedź #10 dnia: 04-01-2005, 10:24:02 »
martap, takie preparaty zabezpieczajace podwozie i nadkola kupisz w kazdym sklepie samochodowym.
Sa w formie spray'u i normalnie w puszkach do malowania pedzlem.
Takim w spray'u maluje sie szybciej ale ja jestem za ta druga opcja...
Pedzlem mozna nalozyc grubsza warstwe przec co uzyskasz lepsza ochrone przed kamykami.
Ceny sa rozne bo rozne sa pojemnosci puszek. W kazdym razie nie jest to drogie.
Mysle, ze za duza puszke zaplacisz nie wiecej niz 40 zlotych + jakies 5 zl za pedzel.

Offline Sober

  • Toyot Chodzacy
  • ***
  • Wiadomości: 1143
  • Płeć: Mężczyzna
Nadkola
« Odpowiedź #11 dnia: 04-01-2005, 21:59:13 »
Cytat: MaLy_RaDeK
martap, ja mam pomalowane gruba warstwa zabezpieczajaca.
Taki "baranek"  :)
Jest "miekki" wiec nie slychac jak uderzaja w niego kamienie.
Jak zalozysz plastiki, to i tak bedzie slychac kamienie bo plastik
jak to plastik - jest twardy...



Hmmm, musze przyznac ze brzmi to ciekawie :D:D Ale powiedz w miare obiektywnie jak to wplynelo na komfort jazdy w deszczu i po kamyczkach? Sprawa warta świeczki? Co o tym sądzicie inni klubowicze? :) Jak by nie bylo to tylko farba... Czy to naprawde daje efekt?
Seat Leon Cupra :D

alan03

  • Gość
Nadkola
« Odpowiedź #12 dnia: 04-01-2005, 22:46:05 »
mnie ostatnio również denerwuje hałas z okolicy nadkoli, ale na razie zostawiam to tak jak jest :)
Co do "baranków" to zdecydowanie bardziej polecam opcjęw sprayu (ale tylko takim co nakręca sięna pistolet z kompresora), bo te gotowe spray'e są zbyt cienkie i poza kolorem nie będzie efektu, a jak zrobisz to pędzlem to cały upaćkasz sięw tej farbie a to ciężko sięzmywa :roll: poza tym warstwa jest wystarczająco gruba no i dotrze w różne zakamarki o wiele lepiej niż pędzel...

MaLy_RaDeK

  • Gość
Nadkola
« Odpowiedź #13 dnia: 04-01-2005, 23:53:29 »
Trzeba umiec obslugiwac pedzel...  ;)
A tak poza tym, to nie kazdy ma dostep do kompresora z pistoletem niestety.
Co do zwyklych spray'ow, to sie zgadzam.


 

Beesafe.pl