Cześć.
Mam od 2 lat E11, wszystko świetnie - dbając o auto jest ekstremalnie niezawodne.
Problem mam jednak taki, że kupiłem auto ze zmarnowanymi fotelami, jeżdzę niczym dziadek z pokrowcami, brakuje tylko drewnianych koralików.
Widziałem oferty bardzo ładnych kubełkowych siedzeń z Celici VII, ale szukając po zagranicznych forach dowiedziałem się jedynie, że rozstaw szyn jest inny.
Widziałem też, że na forum ktoś próbował przerzucić siedzenia do Yaris, ale z bardzo małą dawką informacji.
Czy ktoś wie dokładnie jakie są te rozmiary ?
Czy jest jakieś auto z którego można wziąć fotele bez przeróbek spawacza ?
Czy ktoś to robił i ma jakieś porady ?
Jak z siedzeniami angielskimi ? Czy są jakieś przeciwwskazania i dlaczego ?
Spaw cechuje się mniejszą wytrzymałością - czy jest to tożsame z mniejszym bezpieczeństwem lub nawet problemami z przeglądem ?