Witam,
Też miałem podobny problem, kupiłem Aurisa 2 latka po pełnym przeglądzie serwisowym w Tyocie i wymianie klocków. Przy małej prędkości o hamowaniu tak ok 20-30 km/h dało się słyszeć piski które niestety były irytujące bo nowy samochód, a odsłuchem jak "rupieć" bez obrazy do "rupieci".
Dzwoniłem do serwisu - stwierdzili panowie że to wina nowych nie ułożonych klocków, miałem dokładnie wedle wskazań fachowców "przy prędkośći ok 100 km/h konkretnie docisnąć hamulce i ostro przyhamować".
Szczerze guzik to dało i normalnie dałem sobie z tym siana, przeszło na dobre po przejechaniu ok. 2000 km od wymiany klocków, widocznie taki urok Toyot lub samych klocków hamulcowych.
Vilargo